Cisza i jej znaczenie, w filmowym świecie Sofii CoppoliSofia Coppola, córka słynnego reżysera Ojca Chrzestnego Francisca Forda Coppoli. Zanim zajęła się reżyserią projektowała ubrania, pisała scenariusze, była fotografem, a także aktorką. W 1998 roku odnalazła swoją pasję debiutując jako reżyser z krótkometrażowym filmem Lick The Star. Już w nim można odnaleźć jej charakterystyczny styl, który będzie przejawiał się we wszystkich produkcjach.
Następnym filmem były Przekleństwa niewinności, a za kolejne dzieło Między słowami, z 2003 roku, otrzymała Oskara za najlepszy scenariusz. Od tej pory zyskała popularność i nakręciła trzy udane filmy: Maria Antonina, Somewhere. Między miejscami oraz Bling Ring, który wszedł na ekrany kin w tym roku. W jej filmach odnaleźć można podobną stylistykę, sposób przedstawiania rzeczywistości, w którym przeważają długie ujęcia, subtelne obrazy. Jest mistrzynią w przedstawianiu ciszy i choć na ekranie może dziać się niewiele, albo dosłownie nic, obrazy przekazują mnóstwo emocji. Jest to widoczne zwłaszcza w filmach psychologicznych Między słowami oraz Somewhere. Między miejscami, w których w cisza jest szczególnie wymowna. W filmach tych reżyserka podjęła tematykę relacji międzyludzkich. Opowiada o osamotnieniu, zagubieniu i poszukiwaniu sensu życia.

Między słowami

Film Między słowami przedstawia losy dwóch osób, które spotkały się w Tokio. Pierwszą
z nich jest Charlotte (Scarlett Johansson), która przyjechała do miasta na tydzień wraz ze swoim mężem, fotografem. On miał do zrealizowania sesję fotograficzną, a ona postanowiła mu towarzyszyć i przy okazji zwiedzić miasto. Drugim bohaterem jest Bob Harris (Bill Muray), 50-latek, który skończył karierę filmową i przybył do Japonii, aby wziąć udział
w lukratywnej reklamie whisky. Obydwoje znajdują się w ciężkim momencie swojego życia. Ona ukończyła studia filozoficzne i kompletnie nie wie, kim chce być. Jak sama stwierdza, utknęła w miejscu i nie potrafi odnaleźć siebie. On jest aktorem, który najświetniejsze lata kariery ma już za sobą, a w małżeństwie z 25-letnim stażem, przeżywa kolejny kryzys. Pomimo tego, że obydwoje posiadają odmienne doświadczenia życiowe łączy ich poczucie pustki i dotkliwej samotności. Charlott widzi swego męża tylko wczesnym rankiem
i wieczorem, ich rozmowy są krótkie i powierzchowne. Zapracowany mężczyzna nie dostrzega samotności swojej żony. Charlott nie może liczyć na zrozumienie bliskich osób, które bagatelizują jej rozterki. Jest zdana na siebie, spędza całe dnie sama, siedząc
w pokoju hotelowym bądź włócząc się po mieście. Podobnie jest z Bobem, który biorąc udział reklamie i talk show ma poczucie kompletnej beznadziejności tego co robi. Jego rozmowa z żoną przez telefon jest niczym wiersz Na wieży Babel Wisławy Szymborskiej. Komunikacja małżonków jest płytka, zdawkowa. Widać, że oddalili się od siebie i tkwią
w pustym związku. Sofia Coppola świetnie zestawia wielką metropolię, pełną krzykliwych neonów i wiecznie spieszących się tłumów ludzi z jednostką. Miasto, które zdaje się być bezosobowe, tylko powiększa ich emocjonalną samotność. Bob i Charlott cierpią na bezsenność i pewnej nocy poznają się w hotelowej restauracji. Od razu powstaje między nimi nić porozumienia, która z czasem zamienia się w silną więź. Są jak rozbitkowie, którzy znaleźli przystań. Doskonale rozumieją siebie i towarzyszą sobie w swojej samotności. Wiedzą jednak, że pochodzą z różnych światów, do których muszą powrócić. Film jest warty obejrzenia nie tylko ze względu na problemy, które porusza, ale także ze względu na estetykę. Dominują piękne obrazy, długie spokojne ujęcia. Akcja toczy się powoli i jest doskonale skomponowana. Jest to idealny film na długi jesienny bądź zimowy wieczór.

Między miejscami

Kolejnym dziełem wartym obejrzenia jest film Somewhere. Między miejscami. Film także opowiada o relacjach, tym razem między ojcem i córką. Najbardziej wymowna jest pierwsza scena, którą można odczytać zarówno dosłownie jak i metaforycznie. Dzięki niej od pierwszych chwil wiadomo z jakim filmem mamy do czynienia. Przedstawia jeżdżące
w kółko ferrari, i tak przez całe dwie minuty. Głównym bohaterem jest hollywoodzka gwiazda filmowa Johnny Marco, rozwodnik, mieszkający na stałe w hotelu. Prowadzi bujne życie towarzyskie i nie stroni od alkoholu. Jednak jego życie jest kompletnie puste i samotne. Wszystko się zmienia, kiedy pojawia się Cleo, jego jedenastoletnia córka. Była żona zostawia ją pod jego opieką, a sama wyjeżdża na jakiś czas. Cleo, w której rolę rewelacyjnie wcieliła się Elle Fanning, wkracza w sam środek jego beznadziejnego życia. Jest jak powiew świeżego powietrza, delikatna, niewinna, zupełnie inna od wszystkich osób, którymi otacza się Johnny. Urzeka swoją prostolinijnością i optymizmem. Każdy dzień spędzony z Cleo odmienia ojca, dzięki niej jego życie nabiera sensu. Zaczyna dostrzegać własne błędy i żałować, że nie było go przy rodzinie. W końcu następuje przełom. W tym przypadku Sofia Coppola także nie boi się przedstawiać bardzo długich ujęć. Często nimi operuje, obrazując monotonne życie hollywoodzkiego aktora. Bez zbędnego ubarwiania. Pomimo tego film nie traci na wartości,
a wręcz przeciwnie, wszystkie momenty ciszy doskonale odzwierciedlają osamotnienie
i zagubienie głównego bohatera. Są wśród tych scen prawdziwe perełki, na przykład kiedy na kulisach planu filmowego, pracownicy i makijażyści nakładają na jego głowę specjalną białą masę, aby wykreować twarz starca. Przez kilka minut Johnny siedzi sam w pokoju oddychając przez noc z zaklejonymi masą ustami i oczami. Jest bezosobowy. Dokładnie taki jakim się czuje. Somewhere. Między miejscami na pewno przypadnie do gustu wszystkim, którzy preferują spokojne, psychologiczne filmy. Premiera odbyła się w 2010 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, na którym film zdobył nagrodę główną.

Kolejnymi ekranizacjami były Maria Antonina i najnowszy Bling Ring. Odbiegają one tematyką od poprzednich, ale sposób ekranizacji pozostaje podobny. Pierwszy z nim opowiada o pełnym przepychu świecie Marii Antoniny, w której rolę wciela się Kristen Dunst. Obrazuje absurdalne i zupełnie odrealnione życie na arystokratycznym dworze
w XVIII-wiecznej Francji. Bling Ring natomiast dotyczy czasów współczesnych
i przedstawia autentyczną historię grupy nastolatków, którzy okradali domy słynnych gwiazd filmowych. Robili to nie dla pieniędzy, ale z nudów, aby poczuć się jak znani aktorzy i zrobić wrażenie na znajomych. Choć obydwa filmy rozgrywają się w zupełnie różnych epokach, łączy je przedstawienie zamiłowania do przepychu, sławy i bogactwa.

We wszystkich dziełach Sofii Coppoli odnajdziemy także dobrą muzykę, idealnie wkomponowaną w klimat scen. Warto obejrzeć wszystkie filmy jej autorstwa. Reżyserka celnie dobiera aktorów, idealnie potrafi ukazać szczegóły i drobiazgi. Snuje powolne opowieści jednocześnie wydobywając na światło dzienne głęboko skrywane emocje.
A wszystko w subtelny, dobrze wyważony i niewymuszony sposób.

Anna Herman

To może Cię też zainteresować