Muzeum dzwiekuKiedy przeczytałam o tym muzeum, zadałam sobie tylko jedno pytanie: jak? Jak to możliwe by pokazać historię dźwięku? Historię – gdyż moje pierwsze skojarzenie z nazwą »muzeum« jest właśnie takie – historia… Ponieważ mam jakieś radiowe doświadczenia, nie mogłam odmówić sobie wizyty w Klangsmuseum (Muzeum Dźwięku).

Wizyta rozpoczyna się od piętra Filharmoników Wiedeńskich, gdzie eksponaty przedstawiają historię tego związku muzycznego. A jedno z pomieszczeń zaprasza na trwający bezustannie Koncert Noworoczny, w innym z kolei możemy rzucając kostkami do gry, wspólnie z osobą obsługującą drugą kostkę, skomponować własny walc. I jeśli ktoś miałby ochotę po zapamiętaniu przypisanego jej numeru, można zakupić własną kompozycję. Kolejne piętro to Sonosfera, gdzie już mocniej i dobitniej wkraczamy w świat dzięków.

Możliwe jest tu posłuchanie tego, jakie dźwięki towarzysza dziecku w lonie matki, przysłuchać się można temu jak dźwięk przechodzi przez ludzkie ucho, wsłuchać się w różne akustyczne kompozycje, które można dzięki interaktywnej formie tworzyć samemu, a także sprawdzić swoje odbieranie akustyki. Jedna z atrakcji jest też galeria dźwięków, w której obok dźwięków życia codziennego są do odsłuchania również te, które pochodzą z… kosmosu. Dzięki słuchawkom i mikrofonom możemy również sprawdzić, jaka wrażliwość słuchową ma nasze ucho i jak postrzegamy własny glos. W pomieszczeniu nazwanym Instrumentarium na podstawie czterech wielkich instrumentów można posłuchać ich czystego dźwięku.

Muzeum dzwieku

Oczywiście do usłyszenia są też dźwięki z dwunastu miast świata oraz to jak brzmią idealnie wypowiedziane głoski, a także muzyka klasyczna w idealnie akustycznie przygotowanej sali. Dla dzieci na 4. piętrze grany jest nieustannie koncert zoologiczny. Oczywiście wymienione tu ciekawostki są tylko niewielkim wycinkiem tego, co można przeżyć w Muzeum Dźwięku. Wracając do początku artykułu, słowo „Muzeum” po wizycie na Seilerstätte nabiera całkiem innego znaczenia. Pomijając pierwsze piętro, dalsza wizyta dzięki interaktywnej formie, przybliża nas do świata dźwięków, pozwala się w nim zanurzyć, a nie jedynie go usłyszeć. Niesamowite wrażenia gwarantowane!

I jeszcze jedna uwaga – wprawdzie bilet nocny jest o polowe tańszy, jednak na niektóre atrakcje trzeba trochę poczekać, a samo czytanie instrukcji do zadań interaktywnych zajmuje czas wiec na pewno warto wybrać się w normalnych godzinach otwarcia, by smakować świata dźwięków w pełni.

Anna Maria Gacek

 

 

 

 

Informacje praktyczne:

Godziny otwarcia:
Muzeum czynne jest codziennie od 10.00 do (!) 22.00 (ostatnie wejście jest możliwe o 21:30).

Dojazd:
Klangsmueum położone jest centralnie, dlatego dość sprawnie można się do niego dostać zarówno z Karlsplatz (U1,U2,U4), Stadtpark (U4) i Stephansplatz (U1,U3), kiedy podrozojemy metrem. Różnica w drodze, która mamy do przebycia pieszo, jest kilkuminutowa (ok. 10-20 min). Najkrótszą trasę do pokonania mamy natomiast z przystanków tramwajowych: Schwarzenbergplatz (linie D, 2, 71) albo Weihburggasse (linia 2).

To może Cię też zainteresować