Co jakis czas prezentujemy Panstwu wybor poezji autorstwa tworcow polskich i polonijnych. Sadzac z reakcji czytelnikow, ten rodzaj literatury znajduje w dalszym ciagu wielu zwolennikow a nawet wielbicieli. Tym razem nasz wybor padl na Wieslawa Janusza Mikulskiego. Zapraszamy do lektury.
Wiesław Janusz Mikulski
Ukończył teologię w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie (dzisiejszy Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego), studia podyplomowe filologii polskiej o specjalności nauczycielskiej w Wyższej Szkole Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku (dzisiejsza Akademia Humanistyczna im. A.Gieysztora) oraz bibliotekarstwo w Państwowym Studium Kulturalno-Oświatowym i Bibliotekarskim w Ciechanowie. Obecnie pisze pracę doktorską z literaturoznawstwa pod kierunkiem prof. dra hab. Edwarda Kasperskiego z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jest nauczycielem dyplomowanym. Debiutował jako poeta 2 sierpnia 1992 roku na łamach „Zielonego Sztandaru”. Jest żonaty z poetką Janiną Żanetą z d. Jakubiak,
z wykształcenia polonistką i bibliotekoznawcą, autorką wielu bibliografii.
Dotychczas ukazały się samodzielne zbiory wierszy Mikulskiego: „Ikar” (1995), „Dotykanie nieba” (1997), „Opadanie czasu” (2000), „Krajobrazy ciszy” (2002), “Dotyk Twojej miłości” (2008), “Kielich jesieni” (2008), „Nadzieja i czas” (2010), „Brzegi wieczności” (2011), „Poetyckie dzwony. Wiersze wybrane z lat 1992 – 2015” (2015).
z cyklu „Wodospady pamięci”
*
* *
splątane są gałęzie naszej pamięci
na jej rozłożystych konarach
wiszą owoce uśmiechy i smutki
powroty i odejścia
splątane są pamięci naszej grona
jak włosy wierzb płaczących
a na niebie ostre szkła gwiazd
a na ziemi rozbite puchary rozczarowań
splątany jest czas życia
z czasem śmierci gdzie bezdomni
i głodni niosą trumny obojętności
a z oczu spływają im łzy …
z cyklu „Wybrzeża ciszy”
*
* *
szedłem Panie Jezu
Twoją Krzyżową Drogą
wśród jazgotu
handlujących
Jerozolima, 2002.01.26
z cyklu „Z Tobą”
*
* *
potykamy się o własne słowa
zbyt szybkie
zbyt wolne
spóźnieni na pociągi szczęścia
dotykamy twarzą
zimnych szyn
zmęczeni przed nocą
posilamy się okruchami miłości
znalezionymi wśród dróg …
z cyklu „Zapach snu”
*
* *
są tacy
co się smucą
z sukcesów innych
są tacy
co się śmieją
gdy wkoło jest smutno
są tacy
dla których niebo
mieści się w portfelu
a gwiazdki na pagonach
są tymi
co świecą …
z cyklu „Światło ciszy”
*
* *
TWÓJ POMNIK
tyle człowiek jest wart
ile pozostawi po sobie miłości …
Ostrołęka, 29 grudnia 2004 roku
z cyklu „Przyjdź”
*
* *
w s z y s t k i e
nasze interesy
POZA MIŁOŚCIĄ
n i c
nie są warte …
W. Janusz Mikulski
To może Ciebie też zainteresować:
Komentarze
Dodaj komentarz