Trudno pisac o wlasnym regionie. Z perspektywy tubylca wszystko wydaje sie oczywiste. Nawet uroki wciaz dzikiej natury i bogactwo góralskich pejzazy kulturowych. To bedzie próba opisu mojej ojczyzny.
Ziemia Zywiecka obejmuje kotline zywiecka, zachodnia, rozcieta dolina Soly czesc Beskidu Malego, wschodnia czesc Beskidu Slaskiego i Beskid Zywiecki, az po najwyzsza w calych Beskidach – Babia Góre. Od poludnia graniczy z Czechami i Slowacja. W sensie kulturowym umowna to jednak granica. Przekonalem sie o tym, odwiedzajac skansen w slowackiej Pribylinie – zgromadzone tam sprzety znam z domu rodzinnego u stóp Chrobaczej Laki we wsi Kozy. Laczy nas podobienstwo w budownictwie domów, a takze watków w muzyce i literaturze ludowej. Nasza gwara, bardziej niz literacki jezyk polski, stoi blizej slowackiego i czeskiego. Stad mentalnie i werbalnie szybciej nam do górali po tamtej stronie granicy niz mieszkanców innych regionów kraju. Dosc powiedziec, ze blizej stad – juz w kilometrach – do Bratyslawy, Wiednia i Budapesztu niz do stolicy Polski.
Góralszczyzna na Ziemi Zywieckiej – i dalej na zachód w Beskidzie Slaskim – jest autentyczna i archaiczna.
Zachowala liczne zwyczaje – m.in. bozonarodzeniowe koledowanie. Piekne stroje górali z plótna, sukna i skóry przetrwaly próbe czasu, przez wieki bez istotnych zmian.
[smartads]
Pasterstwo, góry i lasy byly od zawsze kolebka piesni, legend i basni góralskich. Obecny folklor muzyczny na Zywiecczyznie w wiekszosci ma jednak charakter odtworzeniowy, na uzytek zespolów ludowych takich jak Ziemia Zywiecka czy Gronie. Jest i nowa tradycja muzyczna Beskidów. A ta zachowujac korzen góralskiego kopa, w warstwie brzmieniowej jest nowoczesnie ubarwiona – od jazzu, hip-hopu po drum’n’base i ska. – Nasza muzyka serduchem bucha, bo wlasnie nadchodza czasy serducha – przekonuje Kasia Dyga, urocza wokalistka góralskiej formacji Psio Crew. – Wiele zródel, wspólny nurt, jeden czas, nasz czas, nasza nuta.
Warto zatrzymac sie w Zywcu, i to nie tylko na kufel piwa polaczony ze zwiedzaniem slynnego Arcyksiazecego Browaru, ale i odwiedzic zamek w centrum miasta, z 26-hektarowym angielskim parkiem. Jacenty Ignatowicz – przyjezdny muzyk folkowy – kolekcjonuje instrumenty góralskie, zabawki ludowe, dawne narzedzia rolnicze. Jego zbiory mozna podziwiac w Muzycznej Izbie Regionalnej w zabytkowym dworze rodziny Kepskich w Zywcu-Moszczanicy. Skansen „Ocalenie pana Talika” w Ciscu zaprasza na wystawe rzezb rekodziela ludowego i prezentacje folkloru tutejszych górali.
W drodze do Korbielowa zawsze przystaje w Jelesni. Stara Karczma ma ponad 200-letni rodowód! To tedy prowadzil do Wiednia tzw. miedziany szlak handlowy. Trzeba koniecznie wstapic i spróbowac swinskiego ryja w kapuscie czy jadla zbójnickiego w bochenku chleba.
Prawdziwym wyzwaniem pieszej wedrówki na poludniu Zywiecczyzny jest tzw. Worek Raczanski. Charakterystyczne zwezenie polskiego terytorium, wymuszone jest widlastym ukladem grzbietów górskich. Stad piekne widoki na slowacka Mala Fatre, sporo przejsc graniami, hale z reliktowymi szalasami i szopami pasterskimi, rezerwaty przyrody Srubita i Oszus. Mozna wyruszyc wzdluz granicy ze Zwardonia. Trasa wiedzie przez Wielka Racze, Przelecz Przyslop, Rycerzowa (swietna bacówka), Krawcowy Wierch (tu tez fajna bacówka), Trzy Kopce – na Pilsko lub na Rysianke. Do spotkania na szlaku. Widze Wos! Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeej!
Zródlo: www.national-geographic.pl